wtorek, 26 czerwca 2018

Chmurka i wielki brzusio

*    *   *   *   *
Tak właśnie - Chmurcia nigdy nie była typem anorektyczni, ale teraz jej brzusio wyraźnie wygląda na ciążowy - ma już śliczne okrąglutkie kształty.
Dziś mamy 42 dzień ciąży i Chmurcia dla swojego komfortu bardzo często kładzie się brzuszkiem do góry, na plecach.
Taka pozycja wypoczynku jest charakterystyczna dla ciężarnych suczek, których brzuszek jest już coraz większy i nie dość, że zaczyna ugniatać narządy wewnętrzne, to po prostu uciska przy normalnym leżeniu.
Jestem pewna , że ciężarna sunia wie doskonale co jest dla niej najlepsze.

*   *   *
Skończyło się ku mojej radości chmurkowe grymaszenie przy misce. Nasza przyszła mamusia ślicznie zjada swoje posiłki, bez marudzenia. Zagląda czasami nawet do miski swojej mamy Totti, która ma w zwyczaju delektować się posiłkiem.  

*   *   *
Mam wrażenie, że w tym szczególnym okresie Chmurka bardziej uwidatnia swoje cechy - otwartości, przyjacielskości i nie kończących się przytulasów.
Taka właśnie jest Chmurka - taki jest beardie - wielkie psie serce owinięte futrem. 
Wszystko co można kochać w tej rasie, to właśnie uosabia nasza przyszła mama. Po swoich wspaniałych rodzicach - Fistonie i Totti oraz dalszych przodkach odziedziczyła otwartość na ludzi, wesołe i przyjacielskie usposobienie i ogromną potrzebę towarzyszenia człowiekowi w jego codzienności.
Nie jest typem psa narzucającego się swoją obecnością, ale jakoś tak to już jest, że najbliżej mnie jest zawsze Chmurka i jej mama Totti.

Niewiarygodne oczy beardie o już legendarnym ludzkim wyrazie, powodują, że zawsze ma się wrażenie, że bearded słyszy i doskonale rozumie co się do niego mówi.
To niewiarygodne, ale mają niebywałą zdolność rozpoznawania ludzkiego nastroju.
Wiedzą, kiedy dać nam od siebie odpocząć lub kiedy chcemy ich bliskości. To psy obdarzone inteligencją emocjonalną. 

*   *   *
Nie znam nikogo na kim bearded collie nie zrobił by wrażenia - swoim niesamowitym wyglądem, przyjacielskim charakterem, pędem do pracy z człowiekiem, czy też niebywałą inteligencją.

To rasa dla wszystkich jednak nie dla każdego, a właściciel beardie powinien przygotować się na mądrego, lojalnego ale i wymagającego psiego towarzysza.

O tym następnym razem.

wtorek, 19 czerwca 2018

Strajk głodowy czyli ciążowy stres hodowcy 💛

*   *   *   

Dzisiaj mamy 35 dzień ciąży naszej Chmurci.
Masza przyszła mamusia już doskonale zdaje sobie sprawę ze swojego odmiennego stanu i wyraźnie zaczyna zwalniać.
Nie dla niej szaleńcze gonitwy i wygłupy z Galą - ku rozpaczy Gali rzecz jasna.
Zaokrąglił się również chmurciowy brzuszek, co ewidentnie świadczy o tym, że jego cudna zawartość rośnie i rośnie.
Coraz większe i coraz bardziej różowe stają się cycusie Chmurci - wyglądają ślicznie, jak całą nasza przyszła mamcia.

Nie mogę się już doczekać tych prześlicznych puchatych kuleczek, przytulasków i niekończących się całusków malutkimi różowymi noskami..... beardecie szczeniaczki są najpiękniejsze na świecie          i kochają od małego swoim ogromnym sercem.
Ta miłość do człowieka pozostaje beardetom na zawsze.

*   *   *

Niestety połowa ciąży to czas "strajku głodowego". Wszystkie moje dziewczyny w okresie ciąży miały tygodniowy czas koszmarnego grymaszenia przy misce.
Chmurka nie jest wyjątkiem.
Mimo, że doskonale wiem, że każda ciężarna suczka ma swój okres ciążowego grymaszenia i tak chyba ja znoszę to najgorzej.
No bo jak to - ciąża, szczeniaczki, zdrowie, kondycja........... a tu Chmurka nie ma ochoty na śniadanie, na obiad podobnie, na kolację..... no łyknie coś po moich ogromnych prośbach.

Moja inwencja w urozmaiceniu posiłków jest już na wyczerpaniu.

Mam nadzieję, że ten czas kiepskiego jedzenia posiłków szybko się skończy i Chmurka nabierze charakterystycznego dla ciąży apetytu.

*   *   *

W najbliższym czasie napisze Wam o tym jaka jest Chmurka i czego spodziewać się po małym beardeciku.

Tymczasem....
 

niedziela, 10 czerwca 2018

Startujemy - czekamy na szczeniaczki Chmurki i Berkina 💓

*   *   *
Witajcie dotychczasowi i przyszli Buhlbiniarze oraz sympatycy Hodowli BUHLBINO.
Już tradycją stało się uruchamianie blogu, w którym znajdą się relacje z przebiegu ciąży i odchowie kolejnego miotu Buhlbino.
Tym razem blog będzie dotyczył miotu "I" mamą którego będzie nasza kochana
CHMURKA Buhlbino
oraz
Jackson de Chester

*   *   *
STARTUJEMY!!!

*   *   *
Tak, w brzuszku naszej Chmurki rosną już malusie kuleczki.
Po "pustym kryciu" mojej Totti, wiadomość o ciąży Chmurki uradowała mnie podwójnie. 
Według dr pani Ani Białkowskiej, która specjalizuje się w rozrodzie i prowadzeniu psich ciąż, mamy oczekiwać maluszków w liczbie 5+.
Za dwa tygodnie będziemy mieli okazję przyjrzeć się ponownie maluszkom i może uda się je policzyć.
Ile kruszynek przyjdzie na świat, dowiemy się 15-17 lipca.

Tymczasem sam widok bąbelków w brzusiu Chmurki, wzruszył mnie ogromnie.
Chmurcia to pierwsza sunia z naszym przydomkiem, która w naszej hodowli powije drugie pokolenie szczeniąt Buhlbino.


Bąbelinki!

*   *   *
Mam wrażenie, że Chmurka za nic ma swój odmienny stan. Mimo jej błagalnych spojrzeń, nie mogę już pozwalać jej na szaleńcze gonitwy z najlepszą od wygłupów kumpelką - Galą.
Za to szlaban na błazeństwa z Galą, rekompensuję Chmurce spacerami - tylko ona i ja.

 Coś chciałaś mamo?

 spacerujemy, spacerujemy, byle dalej...........


Pędzę do ciebie, bo cię kocham!

*   *   *
Chmurcia, jak każda sunia w mojej hodowli, po stwierdzeniu ciąży ma zmienioną dietę. Z karmy dla dorosłych psów średnich ras, Chmurcia przeszła już na karmę dla szczeniąt. jest to standardowe postepowanie z ciężarną sunią, która w tym szczególnym czasie potrzebuje już bogatszej w składniki pokarmowe i białko karmy.
Póki co apetyt dopisuje.

*   *   *