wtorek, 9 października 2018

W nowych domkach

*   *   *   *   *

Wszystkie nasze cudowne maluszki są już w Nowych Rodzinach.
Cieszę się niezmiernie, że mogłam Was wszystkich poznać i mam ogromną nadzieję, na częste pogaduchy o tym jak Wam mija czas z maluchem Buhlbino.

Życzę Wam ogromnej radości, takiej którą mi przynosi życie z bearded collie.

Powodzenia!


Na tym wpisie zamykam blog miotu I.
Tym wszystkim, którzy są zainteresowani wiadomościami z naszej hodowli, zachęcam do zaglądania na naszą stronę, a od wiosny do nowych blogów z kolejnych miotów Buhlbino.

*   *   *

środa, 26 września 2018

IRYS ❤


*   *   *   *   *

W ostatni weekend wyjechała kolejna trójka naszych maluszków. Każde z nich będzie nowym członkiem wspaniałej Rodziny.
Niezmiernie się cieszę, że mogłam Was poznać, a moje szkrabki już skradły Wam serca. 
Zaczynają już spływać pierwsze fotografie maluchów z nowych domków. 
Będą dostępne w galerii poszczególnych szczeniaczków miotu I na stronie naszej Hodowli.

*   *   *

Z nami pozostał jedynie przesłodki Irysek. Staram się, by pierwsze smutki po opuszczeniu hodowli przez jego rodzeństwo, szybko wywietrzały mu z głowy.
Dużo bawimy się po podwórku, korzystając z ostatnich ciepłych dni.

Szaleństw na świeżym powietrzu - nigdy dosyć.



*   *   *

Irysek jest nie dość, że prześliczny, to jest bardzo kochanym chłopczykiem. Biega po domu między ciociami, zainteresowany wszystkim co robię. 
Oczywiście drogę do lodówki poznał już doskonale. 
Irys zapowiada się na pieska wystawowego.
Jest doskonale zbudowany, ma piękne proporcje jak na szczeniaczka w jego wieku, jest grubej kości, ma cudną głowę i sporą klatkę. 
Całość jego urody dopełniają idealne znaczenia irlandzkie ze ślicznym szerokim białym kołnierzem.
Charakter naszego słodziaka to kwintesencja bearded collie - szelmowski urok, pogodne usposobienie, otwartość i błyskotliwy umysł.

Irysek czeka na swoją Rodzinę.


*    *   *

czwartek, 20 września 2018

ciszej, puściej.....

*   *   *   *   *

Nasze szkrabiki skończyły we wtorek 9 tygodni.
Te maluszki, które wyjeżdżają w ten weekend oraz Irys i Imperator, którzy czekają jeszcze na swoje nowe rodziny, zostali po raz drugi zaszczepieni.
Tymczasem w domu robi się coraz puściej i ciszej.....
Nasze maleństwa wyjeżdżają do swoich nowych domów, by zacząć nowe życie u boku swoich wspaniałych nowych Rodzin.

*   *   *

To dla nich wyjątkowy czas - największa zmiana w życiu. 
Wyjątkowy także dla mnie - przemieszany radością i smutkiem. Smutkiem, bo po dwóch miesiącach żegnam moje szkrabiki i radością dlatego, że widzę ogromną radość nowych właścicieli szczeniaczków, którzy niekiedy bardzo długo czekali na swojego wymarzonego maluszka.
W nadchodzących dniach wyjadą do swoich nowych domów Indygo i Indiana - moje dwa niebieskie cuda. 

*   *   *

To ostatnie chwile kiedy w czwórkę moją się nacieszyć wspólną zabawą.

Pod czujnym okiem babci Totti

*   *   *

Na nowe domki czeka jeszcze dwójka wspaniałych chłopków

 IMPERATOR

IRYS

*   *   *





czwartek, 13 września 2018

W czasie deszczu dzieci się nudzą....

*   *   *   *   *

Rozpadało się.
I może to dobrze - z pewnością dla mojego w fatalnej kondycji trawnika, ale już gorzej dla naszych maluchów. Z powodu deszczu wychodziły na podwórko tylko na siusiu i to pojedynczo. 
Mimo to, szczeniaczki po spacerku mogły tylko trafić do mycia.

Irysek już czyściuchny!

*   *   *

Podwórkowe szaleństwa musiałam zamienić na domowe figle.
Oczywiście maluchom było chyba obojętne, gdzie mają miejsce do wygłupów. Figlom, podgryzaniom i gonitwom nie było końca.

 Posłanko cioci Trufli jest najwygodniejsze.


 Wszystkiego trzeba spróbować.


I wszędzie zajrzeć. 

*   *   *

Szkrabki skończyły już 8 tygodni.
To czas, kiedy po raz ostatni są razem. 
Od jutra zaczną rozjeżdżać się do nowych domków. 
Są przecudowne, kochane i jedyne w swoim rodzaju. 
Mam nadzieję, że ich Rodziny, które wkrótce poznam "na żywo", będą równie wspaniałe, a moje maluszki będą z nimi szczęśliwe i otoczone troską.

Będę za nimi tęsknić...



czwartek, 6 września 2018

Jesteśmy fajni 😊 - potwierdzone komisyjnie!

*   *   *   *   *

Tak, to że maluszki są cudne, wiedziałam od ich pierwszego dnia życia. Teraz ten fakt został oficjalnie potwierdzony. Ale po kolei.
Nasze szkrabki mają już 7 tygodni. Są już zaszczepione, zachipowane i trzykrotnie odrobaczone. Nadszedł czas na oficjalny odbiór miotu i przegląd hodowli. Standardowo - zgodnie z regulaminem Związku Kynologicznego w Polsce, po znakowaniu i szczepieniu szczeniąt, hodowla jest odwiedzana przez kierownika sekcji owczarków lub jego zastępcę wraz z innym członkiem Związku w celu oceny szczeniąt, kondycji matki miotu i warunków jego odchowu. Odbiór miotu jest warunkiem otrzymania przez każde ze szczeniąt metryki ZKWP, która z kolei jest podstawą do wystawienia nowym właścicielom rodowodów.
Każde szczenię z miotu, niezależnie od dalszych jego predyspozycji, zawsze otrzymuje metrykę. Stąd też nie ma możliwości by nabyć szczenię pochodzące z hodowli zrzeszonej w Związku Kynologicznym w Polsce bez metryki.

*   *   *

Każde ze szczeniąt zostało dokładnie obejrzane - oczka, ząbki, stan skóry, okrywy włosowej, jąderka u chłopców.....nic nie umknęło uwadze członkiniom Komisji. Nie upiekło się również Chmurce - ale jak to Chmuracia, była w siódmym niebie, że pojawiły się w domu kolejne ręce do pieszczot.
Otrzymaliśmy piękny opis. 


Załącznikiem do protokołu odbioru miotu jest karta znaczenia szczeniąt potwierdzona podpisem znakującego weterynarza.

*   *   *
Tymczasem maluchy z dnia na dzień rosną jak na drożdżach. Uwielbiają szaleństwa na swoim placu zabaw i harce z mamą Chmurką i babcia Totti. 
Z końcem przyszłego tygodnia szczeniaczki zaczną rozjeżdżać się do swoich nowych domków, w których czekają już na nich nowe, wspaniałe Rodziny.
Każdy z naszych maluszków otrzyma poza metryką (mam nadzieję, że Oddział wystawi je do chwili wydania pierwszych szczeniaczków), wyprawkę.

W skład wyprawki wchodzi:
- woreczek karmy, którą szczeniaczki jedzą w hodowli - Royal Canin Medium Junior i puszeczkę mokrej Royal Canin dla szczeniąt wraz z poręcznym wiaderkiem do przechowywania karmy
- kocyk pachnący mamą i rodzeństwem oraz mały kocyk podróżny
- zabawkę z Royal Canin
- znanego maluszkowi pluszaczka z kojca z zapachem rodzeństwa
- obróżkę
- smyczkę
- miseczkę, do której przyzwyczajony jest maluszek
- broszurkę "instrukcja obsługi bearded collie"

Oczywiście każdy z maluszków dostaje moje wsparcie na całe życie.

*   *   *
Dla mnie to czas, kiedy jeszcze mogę nacieszyć się moimi szczeniaczkami, zanim zaczną cieszyć swoje nowe Rodziny.
Uwielbiam je, są po prostu wspaniałe - czułe, delikatne, puchate małe pieszczoszki o wielkich serduchach, pełnych miłości do człowieka.
Nie można ich nie kochać.

*   *   *
Waga szczeniaczków w wieku 7 tygodni:

INDIANA                3.470 g
IKONA                     4.140 g.
INESS                       3.810 g.
IKAR                        3.950 g.
IRYS                         4.595 g.
IMPERATOR          3.785 g.
INDYGO                  4.645 g.

*   *   *
 Dwóch naszych chłopaczków - Irys i Imperator są dostępni do rezerwacji.


niedziela, 2 września 2018

Mamy 6 tygodni

*   *   *   *   *

W tak poważnym wieku jak 6 tygodni, wszystkie szczenięta w hodowli Buhlbino są znakowane i po raz pierwszy szczepione.
Znakowanie, to nic innego jak chipowanie - czyli wprowadzenie pod skórę transpondera wielkości ziarenka ryżu, zawierającego unikalny piętnastocyfrowy numer, który z łatwością można odczytać przy pomocy czytnika-chip. Chipowanie przeprowadza zawsze nasz lekarz dr Roman Lizoń. Robi to tak niewiarygodnie sprawinie, że większość maluchów nawet się nie orientuje, że "już po bólu".
Chipowanie jest niezmiernie ważne, ponieważ to doskonałą metoda oznaczenia szczenięcia - nr chip można zarejestrować w bazie danych identyfikacja.pl lub innej co w przypadku zagubienia maluszka skraca drogę zidentyfikowania malucha i szybsze namierzenie właściciela.
Numery chip każdego szczenięcia zostały wpisane do kart znaczenia miotu, stanowiącej załącznik do protokołu odbioru miotu.

*   *   *

Nasze szkrabiki zostały również po raz pierwszy zaszczepione przeciwko chorobom zakaźnym. Czas wyodpornienia wynosi 14 dni. 
W mojej hodowli stosuję i zalecam kalendarz szczepień, zgodnie z którym maluszki powinny być szczepione w 6, 9 i 12 tygodniu życia. po tych szczepieniach kolejne to coroczne szczepienia przypominające.
Maluszki bezpiecznie będą mogły wyjeżdżać do nowych domków po 11 września.

*   *   *

Na nowe domki czekają jeszcze:

 Imperator


Irys

*   *  *